Euro i dolar tanieją
Nieco lepsze niż oczekiwano dane o wrześniowej koniunkturze (wskaźnik PMI) w przemyśle strefy euro sprawiły, że inwestorzy znowu zainteresowali się wspólną walutą, która w poniedziałek, mimo porannego osłabienia, ostatecznie zyskała do dolara 0,4 proc
Złoty zachowywał się bardzo podobnie. Po ostrożnym początku w kolejnych godzinach cieszył się coraz większym wzięciem. Na rynku zauważalny był jednak brak części graczy, którzy czekają na środowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Powszechnie oczekuje się, że RPP obniży o 0,25 pkt proc. główną stopę procentową. Wieczorem za euro płacono 4,09 zł, czyli 0,5 proc. mniej niż w piątek. Frank również potaniał o 0,5 proc. do 3,38–3,39 zł, a dolar o 0,7 proc. do 3,17 zł.
Perspektywa szybkiej obniżki stóp procentowych ma pozytywne przełożenie na ceny polskich obligacji, szczególnie o krótszym terminie wykupu. W poniedziałek rentowność papierów dwuletnich zniżkowała do zaledwie 3,97 proc. z 4 proc. w piątek. Oprocentowanie dziesięciolatek i pięciolatek lekko jednak wzrosło po serii spadków z poprzedniego tygodnia. W przypadku dziesięciolatek wynosiło 4,68 proc. (4,66 proc. na poprzedniej sesji) a pięciolatek 4,17 proc. (4,16 proc.).